Podział punktów ze spadkowiczem
Podział punktów w ostatnim meczu tego sezonu na boisku w Konarzewie. Orkan zremisował 1-1 z ostatnią drużyną rozgrywek - Pelikanem Niechanowo. W tym meczu nie błyszczeliśmy i po bramce Tomasza Paprzyckiego zdobyliśmy tylko jeden punkt.
Przed tym meczem w zasadzie wiadomo było, że obie drużyny nie mają już mobilizacji do walki o punkty za wszelką cenę. Orkan już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie, a Pelikan stracił już szanse na utrzymanie. Faworytem tego meczu był Orkan, choć ostatnie wyniki drużyny z Niechanowa kazały nam być czujnymi. Od pierwszych minut meczu Orkan oddał Pelikanowi swobodę rozgrywania piłki, a sam skupił się na kontratakach. Daniel Mankiewicz kilka razy "urwał" się obrońcom gości jednak nie zdołał oddać celnego strzału ani precyzyjnego dośrodkowania. Z minuty na minutę przewaga Orkanu rosła. Bliski pokonania bramkarza przyjezdnych był Tomasz Paprzycki. Swoje okazje mieliśmy też po stałych fragmentach gry wykonywanych przez Mateusza Leśnego. Niechanowianie oddali bardzo dobry celny strzał z daleka, ale na posterunku był Jacek Paplaczyk. Kiedy wydawało się, że Orkan opanował sytuację na boisku, niespodziewana kontra drużyny z Niechanowa kompletnie zaskoczyła nasz blok defensywny. Niechanowianie wywalczyli rzut karny, który zdołali wykorzystać i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron role się odwróciły. Orkan musiał zaatakować pozycyjnie, a Pelikan mógł skupić się na kontrowaniu. Orkanowcy podejmowali konsekwentne próby doprowadzenia do wyrównania. Kilka razy było blisko, ale zawsze czegoś brakowało. Z daleka próbował strzelać Emilian Ciesielski, ale bezskutecznie. W pole karne przedzierali się Damian Ciesielski i Mateusz Leśny. Niemoc Orkanu przełamał dopiero Tomasz Paprzycki, który jak na dobrego napastnika przystało znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i umieścił piłkę w siatce. Do końca spotkania próbowaliśmy jeszcze strzelić zwycięską bramkę, ale ta sztuka nam się nie udała i mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem 1-1.
Następny mecz zagramy za tydzień. Czwartkowe spotkanie z Wełną Rogoźno zostało odwołane z powodu wycofania się drużyny gości z rozgrywek. Ostatnie spotkanie tego sezonu zagramy w Trzemesznie, w kolejną niedzielę, o godz. 16.00.
.
Stadion Gminny w Konarzewie, 10 czerwca 2017 r., godz. 16.00
Orkan Konarzewo - Pelikan Niechanowo 1-1 (0-1)
0-1 - karny bramka dla Pelikana (42 min.)
1-1 Tomasz Paprzycki (82 min.)
.
Zagrali:
Paplaczyk (bramkarz), Ciesielski E., Ciesielski D., Jopek, Karaszewski A., Kołodziej (78 min. - Skorczyk), Wojtkowiak K. (72 min. - Babijów ), Leśny , Karaszewski P., Mankiewicz, Paprzycki
Rezerwowi:
Węglewski (bramkarz), Jezierski, Cmok, Przymusiak.