W końcówce czwartoligowiec przycisnął
Orkan przegrał w 1/32 finału okręgowego pucharu z Tarnovią Tarnowo Podgórne 2-3. Konarzewianie prowadzili już 2-0, ale czwartoligowiec zmobilizował się w końcówce i awansował do kolejnej rundy.
To był mecz, w którym skazywani byliśmy na pożarcie przez solidny zespół czwartoligowy z Tarnowa Podgórnego. Dość nieoczekiwanie jednak Orkan całkiem dobrze radził sobie z bardziej doświadczonym rywalem. Zarówno goście, jak i gospodarze wystąpili w eksperymentalnych ustawieniach. W przypadku Orkanu wymusiły to kontuzje, które od początku sezonu prześladują nasz zespół.
W pierwszej połowie lepsze okazje do objęcia prowadzenia stworzył sobie Orkan. Nic więc dziwnego, że około 30 minuty przyniosło to skutek w postaci bramki. Piłkę z rzutu rożnego zagrywał Barłomiej Cmok, a tuż przed polem karnym dopadł do niej Dominik Skorczyk i precyzyjnym strzałem przy lewym słupku wpakował ją do siatki. Chwilę później mieliśmy okazję do podwyższenia prowadzenia ale nieznacznie pomylił się strzelec pierwszego gola. Tarnovia miała sytuację sam na sam, ale doskonałą interwencją popisał się Adam Pluciński.
Po zmianie stron konarzewianie szybko podwyższyli prowadzenie. W podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Tomasz Paprzycki i skierował piłkę do pustej bramki. Konarzewianie prowadzili 2-0 i dość nieśmiało, ale jednak, przybliżali się do zaskakującego zwycięstwa. W 55 min. sędzia podyktował bardzo kontrowersyjny rzut wolny przed naszym polem karnym. Zawodnik gości skutecznie zagrywał piłkę w szesnastkę, a tam Kacepr Kikut wpakował ją do siatki. Kontaktowy gol podziałał mobilizująco na graczy z Tarnowa, którzy zamknęli orkanowców na własnej połowie. Orkan dość długo skutecznie się bronił, ale w końcówce po indywidualnych błędach młodych graczy straciliśmy dwie bramki, które zaważyły na naszej porażce. W ostatnich minutach konarzewianie walczyli z czasem. Nie udało się jednak zdobyć remisowej bramki.
Pozostał niedosyt, bo Orkan odpadł z rozgrywek pucharowych, a wcale nie musiał tego meczu przegrać. Już w weekend kolejny mecz na boisku w Konarzewie, a wtedy strata punktów będzie dużo boleśniejsza. Liczymy na dobry i skuteczny futbol przeciwko Winogradom Poznań.
.
Stadion Gminny w Konarzewie, 28 czerwca 2016 r., godz. 16.00
Orkan Konarzewo - Tarnovia Tarnowo Podgórne 2-3 (1-0)
1-0 Dominik Skorczyk (29 min.)
2-0 Tomasz Paprzycki (46 min.)
2-1 Kacper Kikut (56 min.)
2-2 Maciej Frankowski (76 min.)
2-3 Maciej Frankowski (78 min.)
.
Zagrali:
Pluciński (bramkarz), Cmok, Ciesielski E., Wojtkowiak P. (86 min. - Jezierski), Karaszewski P., Ciesielski D. (65 min. - Kołodziej), Wojtkowiak K., Bartkowiak, Skorczyk (75 min. - Nassir Ali), Paprzycki (85 min. - Paprzycki).
Rezerwowi:
Ludwiczak (bramkarz), Babijów, Mankiewicz.
.