Bezbarwny Orkan uległ Polonistom
Orkan zagrał chyba najsłabszy mecz w tym sezonie i przegrał z Polonią Poznań 0-1. Brakowało klarownych sytuacji, słabe było wyjście do kontry. Polonia stworzyła sobie równie mało okazji, ale jedną potrafiła wykorzystać.
Orkan zwiódł na całej linii. Jedyna osoba, która nie może sobie nic zarzucić to nasz bramkarz, który tradycyjnie popisał się kilkoma wybornymi interwencjami. Szkoda straconych punktów bo na początku meczu stworzyliśmy sobie dobrą okazję, ale nasz napastnik strzelił zbyt wysoko. Polonia długo szukała swoich szans. Takie pojawiły się w drugiej połowie. W 60 min. po akcji prawą stroną boiska i dośrodkowaniu padł gol, który obciąża naszą formację defensywną. Orkan miał wiele czasu na odbrobienie strat, ale w zasadzie nie stworzył sobie żadnej dogodnej okazji. Szybkiego wyjścia do ataku kilka razy próbował Tomasz Paprzycki. Niestety, jego koledzy bardzo niechętnie dołączali do akcji ofensywnych, a nasz napastnik w pojedynkę niewiele mógł zrobić.
Po raz kolejny zagraliśmy słaby mecz na własnym boisku. Nie służy nam murawa konarzewskiego stadionu. Musimy znaleźć sposób na to boisko. Okazji do pomyłek już nie będzie, bo w następnym meczu domowym zagramy u siebie z Wielkopolską Komorniki w derbach.
.
Stadion Gminny w Konarzewie, 11 października 2014 r., godz. 15.00
Orkan Konarzewo - Polonia Poznań 0-1 (0-0)
0-1 bramka dla Polonii (60 min.)
.
Zagrali:
Pluciński
Schoen
Karaszewski
Karaszewski
Różewski
Leśny
Dutkiewicz
Ciesielski
Babijów
Szymczak
Ślósarczyk
.
Na zmiany weszli:
Przymusiak, Ciesielski, Paprzycki, Mankiewicz
.