Mecz walki z czerwoną latarnią

To był mecz zespołu z czołówki ligowej tabeli i czerwonej latarni, ale tej różnicy nie widać było na boisku. Suchary wysoko zawiesiły poprzeczkę. Orkan wygrał w Suchym Lesie 2-1, ale musiał się sporo naparacować żeby wywalczyć ten komplet punktów. 

Już w pierwszych minutach tego spotkania doczekaliśmy się ciekawych akcji z obu stron. Najpierw niesygnalizowany strzał oddali piłkarze Sucharów. Piłka zmierzała do bramki Orkanu, ale w porę została zatrzymana. Chwilę później precyzyjną wrzutkę Przemysława Babijów perfekcyjnie wykorzystał Marcin Ślósarczyk. Nasz napastnik ma patent na zawodników z Suchego Lasu, a tym razem trafił w same "widły". Ten sam zawodnik jeszcze raz pokonał bramkarza gospodarzy, tym razem głową. Niestety, sędzia dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej. W końcówce pierwszej połowy odwaźniej zaatakowały Suchary. W ostatniej akcji pierwszej połowy konarzewianie dali sobie strzelić bramkę. Gol do szatni bardzo zabolał graczy z Konarzewa, ale też zmobilizował do jeszcze waleczniejszej postawy w drugich 45 min. 

Tuż po zmianie stron w zamieszaniu pod bramką gospodarzy najlepiej odnalazł się Rafał Szymczak i silnym strzałem wepchnął piłkę do siatki. Ponownie wyszliśmy na prowadzenie, ale to tylko zaostrzyło ambicje piłkarzy z Suchego Lasu, którzy coraz odważniej forsowali defensywę ekipy z Konarzewa. Orkanowcy mieli szansę z kontrataków m.in. Damian Ciesielski i Mateusz Leśny (piłka trafiła w słupek). Im bliżej końca tym więcej było emocji pozasportowych. Sędzia nie wytrzymywał presji zawodników, posypały się kartki (m.in. czerwona kartka za dwie żółte dla Tomasza Dutkiewicza). Wiele było walki w środku pola, ale szczęśliwie Orkan dowiózł prowadzenie do końcowego gwizdka. Nie mała w tym zasługa naszego rezerwowego bramkarza - Łukasza Ludwiczaka, który kilka razy pokazał się z bardzo dobrej strony. 

Wbrew pozorom Suchary Suchy Las nie są łatwym przeciwnikiem. Orkan miał bardzo trudną przeprawę, ale warto ją było przebyć dla kolejnego kompletu punktów. Dzięki łupom z Suchego Lasu konarzewianie zadomowili się w czołówce Klasy Okręgowej.

.

Stadion Gminny w Suchym Lesie, 4 października 2014 r., godz. 16.00

Suchary Suchy Las - Orkan Konarzewo 1-2 (1-1)

0-1   Marcin Ślósarczyk (8 min.)

1-1   bramka dla Sucharów (45 min.)

1-2   Rafał Szymczak (47 min.) 

.

Zagrali:

Łukasz Ludwiczak (bramkarz)

Krzysztof Schoen

Tomasz Dutkiewicz                -90 min.

Artur Karaszewski

Patryk Karaszewski

Damian Ciesielski   (77 min. - Emilian Ciesielski)

Mateusz Leśny

Jakub Kawończyk   (80 min. - Maciej Przymusiak      )

Przemysław Babijów     

Marcin Ślósarczyk   (90 min. - Bartosz Jadowski)

Rafał Szymczak  

.

Rezerwowi:

Robert Węglewski (bramkarz), Andrzej Różewski, Adrian Mankiewicz, Jakub Stachowiak

 Powrót