Pech w doliczonym czasie gry

Orkan zremisował wyjazdowy mecz z Kłosem Zaniemyśl 1-1. Konarzewianie prowadzili, ale w końcówce stracili zawodnika, a w doliczonym czasie gry również bramkę. 

Konarzewianie zagrali kolejny bardzo dobry wyjazdowy mecz. W pierwszej połowie orkanowcy kontrolowali grę i mieli swoje szanse. Na początku drugiej odsłony nasi gracze objęli prowadzenie. Stały fragment gry dobrze wykonał Mateusz Leśny, a Rafał Szymczak skierował piłkę do bramki. Orkan prowadził i w kolejnych minutach mógł powiększyć prowadzenie. Dobrą szansę miał m.in. Przemysław Babijów. Im bliżej końca tym więcej determinacji wykazywał Kłos Zaniemyśl. W 73 min. czerwoną kartkę obejrzał nasz stoper Tomasz Dutkiewicz, który faulował wychodzącego na czystą pozycję napastnika drużyny gospodarzy. W osłabieniu grało nam się trudno, ale broniliśmy się dzielnie. Napór miejscowych piłkarzy nie malał i w doliczonym czasie gry Kłos dopiął swego. W zamieszaniu pod bramką, odnalazł się jeden z zawodników gospodarzy i z kilku metrów wepchnął piłkę do siatki. Nasz bramkarz nie miał szans na skuteczną reakcję. Szkoda tego gola, bo przez cały mecz zasłużyliśmy nawet na komplet punktów. 

Orkan zagrał kolejny dobry mecz wyjazdowy i mimo, że nie wygrał może być zadowolony ze swojej postawy. Nasi piłkarze odbudowali się po nieudanych pojedynkach z Wełną i Canarinhos. Pora na polepszenie bilansu na swoim boisku. Okazja ku temu już w najbliższą sobotę, w spotkaniu z Wartą Śrem.

.

Stadion Gminny w Zaniemyślu, 20 września 2014 r., godz. 16.00

Kłos Zaniemyśl - Orkan Konarzewo 1-1 (0-0)

0-1   Rafał Szymczak (52 min.)

1-1   bramka dla Kłosa (90+2 min.)

.

Zagrali:

Adam Pluciński (bramkarz)

Krzysztof Schoen

Artur Karaszewski

Tomasz Dutkiewicz     -73 min.

Mateusz Leśny

Patryk Karaszewski

Sebastian Czura

Jakub Kawończyk

Przemysław Babijów (kapitan)

Tomasz Paprzycki

Rafał Szymczak

.

Zdjęcia na Facebook'u 

 Powrót