Trzy punkty jadą do Konarzewa

Orkan Konarzewo wygrał 1-0 wyjazdowe spotkanie z Mawitem w Lwówku. Mecz miał wyrównany przebieg, ale w końcówce konarzewianie zapenili sobie komplet punktów po bramce Przemysława Babijówa. 

Spotkanie z Mawitem miało być kolejnym trudnym testem dla beniamnka z Konarzewa. W poprzednim roku zespół z Lwówka grał rewelacyjnie i odsyłał kolejnych rywali z pokaźnym bażem bramek. W całym sezonie Mawit zdobył aż 104 gole. W pierwszej połowie zarysowała się przewaga ekipy z Lwówka w środku pola. Gospodarze lepiej operowali piłką, cechowało ich większe boiskowe doświadczenie i ogranie, ale niewiele to dawało. Orkan konsekwentnie powstrzymywał kolejne próby konstruowania ataków. Konarzewianie skupili się na walce o piłkę w środku pola i próbowaniu swoich sił w kontratakach. Pdo koniec pierwszej połowy mieliśmy kilka akcji, które śmiało można nazwać stuprocentowymi. Niestety, Jakubowi Budzińskiemu, Tomaszowi Dutkiewiczowi i Jakubowi Kawończykowi nie udało się trafić do bramki. Pierwsza część tego spotkania wyglądała więc jak lustrzane odbicie pierwszej połowy meczu z Kłosem Gałowo - tyle, że tym razem to rywale lepiej grali piłką, a my stwarzaliśmy i marnowaliśmy "setki". W pierwszej połowie mieliśmy też mały kryzys sprzętowy. Nasz czołowy obrońca - Artur Karaszewski miał defekt obuwia i w drugiej połowie musiał grać w nieco za małych butach, ale czego się nie robi dla zespołu. 

Po zmianie stron Orkan już tak wyraźnie nie ustępował rywalom w operowaniu futbolówką. Konarzewianie częściej niż w pierwszej połowie byli przy piłce. Mawit nadal starał się atakować, konarzewianie grali z kontry. Znów była dobra okazja, ale po raz kolejny niewiele zabrakło Jakubowi Kawończykowi. W 78 min. zawodnik ten zaliczył jednak asystę. Sam mógł strzelać, ale podał do Przemysława Babijówa i było 1-0. Zdobyliśmy prowadzenie i pozostało zachować je do końcowego gwizdka. Konarzewska obrona przeżywała trudne chwile. Nasi obrońcy do perfekcji wyćwiczyli jednak ekspediowanie piłki jak najdalej od swojej bramki i utrzymali korzystny reszultat do końca. Wygraliśmy 1-0.

Mecz w Lwówku był dla Tomasza Dutkiewicza powrotem na boisko swojego dawnego klubu. Nasz zawodnik pokazał się z bardzo dobrej strony. Swoją walecznością, skuteczną grą głową i ograniem udowadnia, że to był dobry transfer.

Orkan nadal jest drugi w tabeli, ale ma tyle samo punktów co lider z Komornik.

.

Stadion Miejski w Lwówku, 7 września 2013 r., godz. 16.00

Mawit Lwówek - Orkan Konarzewo 0-1 (0-0)

0-1   Przemysław Babijów (78 min.)

.

Protokół meczowy:

65 min. - zmiana: Jakub Budziński → Hubert Jadowski

85 min. - zmiana: Przemysław Babijów → Mouhsin Nassir Ali

87 min. - czerwona kartka: zawodnik Mawitu za faul

90+1 min. - zmiana: Jakub Kawończyk → Patryk Karaszewski

.

{ARTYKUL_FM gs="5" ko="4" ze="44"}

 Powrót