Bez błysku ale z kompletem punktów
Orkan nie zagrał zjawiskowo, ale zrobił to czego się po nim spodziewaliśmy - wygrał z Kłosem Gałowo 2-0 i zainkasował komplet punktów. Bramki strzelili Mateusz Leśny i Hubert Jadowski.
Od pierwszych minut meczu konarzewianie starali się narzucić swój styl gry. Niestety, tego dnia nie wszystko nam wychodziło. Orkan miał delikatną optyczną przewagę, ale nie potrafił jej udokumentować. Niewiele było sytuacji podbramkowych. Pierwszą szansę do strzelenia gola miał Damian Ciesielski, który otrzymał silne podanie wzdłuż bramki. Niestety jego strzał był niecelny. Po znakomitym podaniu Macieja Przymusiaka okazję na dobry strzał głową miał Mateusz Leśny - niestety strzelił zbyt słabo. Dobrą sytuację miał też Hubert Jadowski ale w kluczowym momencie akcji nieco za mocno wypuścił sobie piłkę. Pod koniec pierwszej połowy Kłos osiągnął wyraźną przewagę i stworzył sobie kilka okazji stuprocentowych. Na nasze szczęście żadna nie została wykorzystana i do przerwy było 0-0.
Liczyliśmy, że w drugiej połowie Orkan zagra lepiej i zdominuje rywali z Gałowa. Już w 47 min. poważnie w to zwątpiliśmy. Kolejna "setka" była udziałem gości. Dwóch piłkarzy z Gałowa przekombinowało sprawę i nie potrafili pokonać w sytuacji sam na sam Adama Plucińskiego. Kłos musi żałować tej sytuacji, bo kilka minut później w ich polu karnym urwał się Damian Ciesielski i został sfaulowany. Sędzia podyktował rzut karny. To już trzecia jedenastka dla Orkanu w tym sezonie i nie inaczej jak poprzednimi razy, do piłki podszedł Mateusz Leśny. Silny płaski strzał w prawy dolny róg dał nam prowadzenie. Bramka podziałała mobilizująco na Orkan, który coraz śmielej atakował. W 62 min. z lewej strony pola karnego strzelał Jakub Kawończyk. Golkiper Kłosa odbił piłkę, która padła łupem Huberta Jadowskiego. Nasz napastnik pewnym strzałem pod poprzeczkę dał nam drugiego gola. Z minuty na minutę konarzewianie stwarzali coraz więcej sytuacji ale znacznie gorzej było ze skutecznością. Strzały Przemysława Babijówa, Macieja Przymusiaka, Jakuba Budzińskiego i Mateusza Leśnego (uwieńczenie pięknej akcji i strzał głową) nie znalazły drogi do siatki. W ostatnich minutach znakomitą szansę miał też Szymon Wawrzyniak - absolutny debiutant w składzie Orkanu. Wynik nie uległ już zmianie a konarzewianie wygrali 2-0. Kłos może pluć sobie w brodę, że nie wykorzystał swoich szans, a Orkan cieszy się z kolejnego kompletu punktów.
<iframe width="480" height="360" src="//www.youtube.com/embed/TZ3WUJAnD_U" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
.
Stadion Gminny w Konarzewie, 31 sierpnia 2013 r., godz. 16.00
Orkan Konarzewo - Kłos Gałowo 2-0 (0-0)
1-0 - karny Mateusz Leśny (51 min.)
2-0 Hubert Jadowski (62 min.)
.
Protokół meczowy:
70 min. - zmiana: Hubert Jadowski → Jakub Budziński
75 min. - zmiana: Sebastian Czura → Patryk Karaszewski
79 min. - zmiana: Damian Ciesielski → Adrian Mankiewicz
90 min. - zmiana: Przemysław Babijów → Szymon Wawrzyniak
.
{ARTYKUL_FM gs="5" ko="3" ze="44"}