Kuriozalny błąd zdecydował o porażce

Orkan przegrał zaległy pojedynek z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski 0-1. O porażce zdecydował iluzoryczny błąd bramkarza Orkanu. Takie sytuacje zwykle są ozdobą filmów pt. "Futbolowe jaja".

Już od pierwszych minut mecz ułożyła jedna sytuacja. W 8 min. nasz bramkarz Łukasz Ludwiczak popełnił kardynalny błąd po którym straciliśmy gola. Konarzewski golkiper nie trafił w stosunkowo lekko zagraną piłkę, którą później przejął napastnik Dyskobolii i skierował do pustej bramki. Trudno znaleźć właściwe słowo, żeby trafnie podsumować tą sytuację. Stracony gol spowodował znaczną opieszałość w szeregach defensywnych Orkanu. Konarzewianie dopuszczali do kolejnych sytuacji strzelekich dla zespołu gości. Dyskobolia była jednak nieskuteczna i tylko tak można wytłuumaczyć kilka zmarnowanych sytuacji sam na sam. Orkan obudził się w połowie pierwszej części gry. Konarzewianie powoli przejmowali inicjatywę na boisku. Jeszcze w pierwszej połowie groźnie strzelał Mateusz Leśny, ale bramkarz z Grodziska obronił to silne uderzenie. Szansę zmarnował również Jakub Budziński, który nie trafił w wyłożoną jak na tacy piłkę w polu karnym.

Po zmianie stron konarzewianie od razu ruszyli do ataku. Już w pierwszych sekundach bliski szczęścia był Rafał Szymczak, ale trafił prosto w bramkarza. Kolejne akcje m.in. Huberta Jadowskiego, Przemysława Babijówa i Jakuba Budzińskiego również nie przynosiły zamierzonego rezultatu. Konarzewianie atakowali ze wszystkich stron, ale nie potrafili wykończyć akcji. Widać było brak klasycznego napastnika. Czas mijał, a wynik nie ulegał zmianie. W końcówce spotkania poziom nerwowości był już bardzo wysoki, a jeszcze bardziej podniósł go sędzia, który mógł podyktować rzut karny dla zespołu z Konarzewa, ale tego nie uczynił.

Przegraliśmy mecz 0-1, choć przez większą część spotkania byliśmy zespołem przeważającym. Widać wyraźnie, że w tym seoznie możemy mieć problem z regularnym strzelaniem bramek. Bardzo brakuje rasowych łowców goli, a pomocnicy nie potrafią udźwignąć na swoich barkach ciężaru odpowiedzialności za wynik. Pocieszające jest jedynie to, że przegraliśmy z najlepszym w tym seoznie A-klasowym zespołem. Orkan dołączył do innych klubów, które przegrywały w przeszłości z Dyskobolią m.in. takie marki jak Legia Warszawa, Lech Poznań, Wisła Kraków, ... Tornado Trzebaw i inni.

.

Stadion Gminny w Konarzewie, 19 września 2012 r., godz. 16.00

Orkan Konarzewo - Dyskobolia Grodzisk W. 0-1 (0-1)

0-1   bramka dla Dyskobolii (8 min.)

.

Żółte kartki:   Nowaczyk Maciej, Budziński Jakub   Czerwone kartki:   ---

.

Zagrali:  

Bramkarz:   Ludwiczak Łukasz

Obrońcy:   Schoen Wojciech, Różewski Andrzej, Karaszewski Artur, Schoen Krzysztof (66 min. - Jadowski Hubert)

Pomocnicy:   Ciesielski Damian (46 min. - Przymusiak Maciej), Kawończyk Jakub (60 min. - Nowaczyk Maciej), Babijów Przemysław, Budziński Jakub, Leśny Mateusz

Napastnicy:   Szymczak Rafał

Rezerwowi:

Kurowski Patryk (bramkarz), Karaszewski Patryk, Jezierski Jakub.

 

Zdjęcia później ...

 

 Powrót