Męczyli się z rywalami i z wiatrem

Orkan Konarzewo zaledwie zremisował z LSS Gminy Grodzisk Wielkopolski 0-0. Obie drużyny zaprezentowały wiele walki w środku pola, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. W grze nie pomagał silnie wiejący wiatr.

Niemal cała pierwsza połowa spotkania toczyła się na połowie drużyny LSS Gminy Grodzisk Wielkopolski. Orkan od pierwszych minut zepchnął gości do defensywy i próbował budować akcje ofensywne. Niestety, próby te były w większości nieudane. Przez pierwsze 45 min. Orkan miał na koncie tylko jeden oddany strzał na bramkę autorstwa Jakuba Budzińskiego, który był jednak zbyt słaby. Jeszcze mniej z gry miała drużyna przyjezdna, która sporadycznie (na palcach jednej ręki można by zliczyć) zbliżała się do naszego pola karnego. Nasz bramkarz był więc bezrobotny i od czasu do czasu biegał tylko we własnym polu karnym, aby nie zamarznąć.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Sytuacji bramkowych nadal nie było, bo albo nasi piłkarze zbyt niecelnie podawali, albo w rozgrywaniu górnych piłek przeszkadzał wiatr. Dopiero w ostatnim kwadransie doczekaliśmy choćby kilku słabej jakości sytuacji, w których można było pokusić się o strzelenie gola. Najpier doskonałe prostopadłe podanie zmarnował Przemysław Babijów, a następnie konarzewianie mieli kilka stałych fragmentów gry i ich dobrym wykonaniem mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Goście z Grodziska Wielkopolskiego skutecznie się jednak bronili i dopięli swego (jeszcze w pierwszej połowie konsekwentnie grali "na czas") wywożąc z Konarzewa cenny jeden punkt.

Stadion Gminny w Konarzewie, 31 marca 2012 r., godz. 16.00

Orkan Konarzewo - LSS Gminy Grodzisk W. 0-0 (0-0)

Żółte kartki: Przymusiak Maciej, Leśny Mateusz

Czerwone kartki: Babijów Przemysław (po zakończeniu spotkania)

 Powrót