Nie roztrwoniliśmy wszystkiego
Piłkarze Orkanu Konarzewo prowadzili w Kamieńcu już 3-0, ale w drugiej połowie trwonili przewagę i do ostatnich minut musieli walczyć o korzystny rezultat. Ostatecznie konarzewianie wygrali 3-2 i zdobyli cenne trzy punkty.
Pierwsza połowa spotkania pomiędzy TS Gminy Kamieniec i Orkanem Konarzewo przebiegała zdecydowanie pod dyktando gości. Konarzewianie opanowali przebieg boiskowych wydarzeń i tylko kwestią czasu stało się kiedy udokumentują to bramkami. Około 20 min. spotkania Orkan zadał pierwszy cios. Jakub Kawończyk wykonywał rzut wolny i wrzucił piłkę w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Krystian Śmiglak. Nasz snajper uprzedził bramkarza i skierował piłkę do siatki. Kilkanaście minut później konarzewianie podwyższyli prowadzenie. Perfekcyjny strzał z rzutu wolnego oddał Andrzej Różewski i mogliśmy cieszyć się z drugiego gola. Kamieńczanie z trudem kontynuowali grę, bo Orkan nadal przeważał. W 39 min. bokiem boiska przedarł się Mateusz Leśny i dorzucił piłkę w pole karne. Bramkarz miejscowych próbował interweniować, ale zrobił to w taki sposób, że tylko ułatwił Damianowi Ciesielskiemu zdobycie bramki na 3-0. Tym sposobem zawodnicy z Konarzewa po pierwszej połowie gromili zespół z Kamieńca.
W drugiej odsłonie do ratowania honoru wzięli się zawodnicy TS Gminy Kamieniec. Mało brakowało, aby gospodarze uratowali nie tylko honor, ale również punkty. Już na początku drugiej połowy konarzewianie stracili gola na 1-3. Niewiele nas to nauczyło, bo po dziesięciu minutach padała bramka kontaktowa. Syndrom poprzedniego sezonu znów się obudził ? Na szczęście konarzewianie w porę się odnaleźli, opanowali nerwy i skupili się na kontrowaniu atakujących piłkarzy z Kamieńca. Wyprowadziliśmy kilka kontr, ale niestety żadna nie dała nam podwyższenia wyniku. Mieliśmy też okazję ze stałego fragmentu gry. W imponującym stylu z rzutu wolnego z prawie 40 metrów uderzał Mateusz Leśny, ale piłka pechowo zatrzymała się na poprzeczce. Do ostatnich minut wynik nie był pewny, ale graczom z Konarzewa udało się go utrzymać. Po raz pierwszy wygraliśmy w Kamieńcu i po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera.
Stadion Gminny w Kamieńcu, 9 października 2011 r., godz. 14.00
TS Gminy Kamieniec - Orkan Konarzewo 2-3 (0-3)
0-1 Śmiglak Krystian (22 min.)
0-2 - wolny Różewski Andrzej (32 min.)
0-3 Ciesielski Damian (39 min.)
1-3 bramka dla TS Gminy (52 min.)
2-3 bramka dla TS Gminy (65 min.)
Żółte kartki: Leśny Mateusz, Kawończyk Jakub Czerwone kartki: ---
Zagrali:
Bramkarz: Węglewski Robert
Obrońcy: Adamczak Krzysztof, Różewski Andrzej, Karaszewski Artur, Przymusiak Maciej
Pomocnicy: Ciesielski Damian (66 min. - Jezierski Jakub), Kawończyk Jakub (88 min. - Karasiewicz Damian), Leśny Mateusz, Budziński Jakub
Napastnicy: Jadowski Hubert, Śmiglak Krystian
Rezerwowi:
Ludwiczak Łukasz (bramkarz), Kurowski Adrian
Z przyczyn technicznych relacja z meczu TS Gminy - Orkan została opublikowana w późniejszym termienie. Przepraszamy.