Czerwona kartka zabrała nam szanse na awans

Piłkarze Orkanu znając wynik Spójni Strykowo przegrali z Orłem Rostarzewo 0-3, czym coraz bardziej oddalają się od okręgówki. Brak ambicji, słaby bramkarz i czerwona kartka to wszystko złożyło się na tą bolesną porażkę.

Pierwsza połowa zgodnie z oczekiwaniami przebiegała pod dyktando Orkanu. Konarzewianie mieli kilka bardzo dobrych okazji do objęcia prowadzenia, ale bramkowało skuteczności. Nasi zawodnicy nie potrafili trafić do pustej bramki i stąd wynik 0-0 po 45 min.

Już na początku drugiej połowy zaskoczyła nas akcja Orła. Napastnik gości przymierzył lewą nogą i po długim słupku posłał piłkę do bramki. Kilka minut później spotkało nas kolejne nieszczęście. Nasz obrońca wielokrotnie prowokowany przez zawodnika z Rostarzewa nie wytrzymał i odmachnął się tak nieszczęśliwie, że sędzia zinterpretował to jako uderzenie przeciwnika bez piłki. Efekt mógł być tylko jeden - sędzia podjął kontrowersyjną decyzję i pokazał Damianowi Targowskiemu czerowną kartkę. Grając w dziesiątkę konarzewianie opadli z resztek animuszu i resztek ambicji (których i tak dzisiaj brakowało). Straciliśmy gole na 0-2 i 0-3 i pogrążyliśmy się w smutku z powodu straconej szansy. Z drugiej jednak strony z taką grą nie mamy czego szukać w wyższej klasie rozgrywkowej.

 

Stadion Gminny w Konarzewie, 30 maja 2010 r., godz. 13.00

Orkan Konarzewo - Orzeł Rostarzewo 0-3 (0-0)

0-1   bramka dla Orła (46 min.)

0-2   bramka dla Orła (64 min.)

0-3   bramka dla Orła (69 min.)

 

Żółte kartki:   Woytyniak Damian  

Czerowne kartki:   Targowski Damian za uderzenie rywala bez piłki (48 min.)

 

Zagrali:

Więcej informacji później ...

 Powrót