Można przeważać i przegrać

Piłkarze Orkanu nie poradzili sobie na boisku we Wronczynie i mimo przewagi przegrali mecz 1-2. Porażkę może tłumaczyć fakt, że w składzie konarzewian zabrakło kilku zawodników, a sędzia tego dnia wyjątkowo polubił Wronczyn.

Do meczu z LZS Wronczyn przystępowaliśmy bez kilku ważnych zawodników, którzy z różnych powodów nie mogli pojawić się na tym spotkaniu. W ataku zabrakło Marka Bartkowiaka, wśród pomocników Piotra Bartkowiaka i Jakuba Kawończyka, a na bramce Jacka Paplaczyka. To nie zapowiadało niczego szczęśliwego. Już w piątej minucie meczu piłkarze z Wronczyna wykorzystali błędy naszych obrońców i strzelili mało efektownego gola, który jednak dał im prowadzenie. Orkan ruszył do ataku. Konarzewianie przedzierali się przez każdy metr wronczyńskiego boiska, ale kiedy już byli pod polem karnym zaczynały się problemy. Orkanowcy wybierali rozwiązania skomplikowane i w konsekwencji nieskuteczne, brakowało pomysłu jak pożytecznie wykorzystać piłkę. Naszą nieporadność przerwała szybka kontra LZS, która zakończyła się golem na 0-2. Konarzewianie musieli zaatakować z jeszcze większym animuszem i tuż przed końcem pierwszej połowy mieliśmy dwie dobre akcje. Niestety Przemysław Babijów trafił w słupek, a Mateusz Leśny nie zdążył dobić piłkę do pustej bramki.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Orkan przeważał, budował kombinacyjne akcje, a Wronczyn skupiał się na kontrach - bardzo groźnych. W 62 min. konarzewianie strzelili gola, ale w opinii sędziego, piłka nie przekroczyła linni bramkowej całym swoim obwodem. Kilka minut później Orkan zdobył prawidłową bramkę. Ładne podanie zaliczył Damian Ciesielski (wprowadzony chwilę wcześniej - debiutant w seniorskim Orkanie w meczu ligowym), a piłkę do siatki wpakował Krystian Śmiglak. Piłkarze z Konarzewa do końca zażarcie atakowali, ale LZS skutecznie się bronił. W doliczonym czasie gry sędzia mógł podyktować dla nas rzut karny, po faulu na Krystianie Śmiglaku, ale niestety tego nie uczynił, czym potwierdził swój brak kompetencji. Przegraliśmy mecz 1-2 i nadal tracimy pięć punktów do uciekających zespołów z Niepruszewa i Strykowa.

 

Stadion Gminny we Wronczynie, 9 maja 2010 r., godz. 14.00

LZS Wronczyn - Orkan Konarzewo 2-1 (2-0)

1-0   bramka dla Wronczyna (5 min.)

2-0   bramka dla Wronczyna (36 min.)

2-1   Śmiglak Krystian (77 min.)

 

Żółte kartki:   Różewski Andrzej   Czerwone kartki:   ---

 

Zagrali:

Bramkarz:   Ludwiczak Łukasz

Obrońcy:   Węglewski Robert, Zimowski Szymon, Leśny Mateusz, Martyniak Tomasz

Pomocnicy:   Różewski Andrzej (57 min. - Przymusiak Maciej), Woytyniak Damian, Budziński Jakub, Jabłoński Adam (73 min. - Ciesielski Damian)

Napastnicy:   Śmiglak Krystian, Babijów Przemysław

Rezerwowi:

Klemens Marek, Jabłocki Bartosz.

 

 Powrót