Wielki festyn na wielki jubileusz
Taki jubileusz nie zdarza się codziennie. Orkan Konarzewo obchodził 60-te urodziny na wielkim festynie, który wielu zapamięta na długo. Przez cały dzień konarzewską imprezę odwiedziło około 1200 ludzi.
Przygotowania do imprezy trwały już od dawna. Bardzo wiele osób pracowało nad tym aby jubileusz klubu uświetniła stosowna uroczystość. Wysiłkiem tych właśnie ludzi, festyn z 20 czerwca stał się niezapomnianym wydarzeniem godnym sześćdziesięcioletniej tradycji sportu w Konarzewie.
Wczesnym rankiem, z niewielkim opóźnieniem rozpoczął się turniej piłkarski. Jako pierwsze do boju ruszyły drużyny juniorskie. W dwóch grupach rozgrywkowych stoczono bardzo wiele ciekawych pojedynków. Do półfinałów awansowała Wielkopolska Komorniki, Orkan Konarzewo, Stoper Poznań i Spójnia Strykowo. Gra o wejście do wielkiego finału była bardzo zacięta. Drużyna z Komornik 1-0 pokonała strykowian, z kolei Stoper Poznań, dopiero po rzutach karnych, pokonał gospodarzy turnieju z Konarzewa. Kibice Orkanu nie mieli powodów do zadowolenia po półfinale, ale mogli za to pocieszyć się meczem o trzecie miejsce, tam bowiem konarzewianie okazali się zdecydowanie lepsi od Spójni. W całym turnieju bezkonkurencyjna była Wielkopolska Komorniki, która nie straciła nawet gola i z rąk prezesa K.S. Orkan odebrała zasłużony puchar. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się rywalizacja piłkarskich drużyn zakładowych. Awans z grup wywalczyli Arko Komorniki, Mal-Bud Konarzewo, Gros-Pol Konarzewo i Ander ’87 Konarzewo. Interesujące boje półfinałowe wyłoniły finalistów czyli Arko i Mal-Bud. W wielkim finale zwyciężyła drużyna z Komornik, która pokonała konarzewski zakład dopiero po rzutach karnych. Z trzeciego miejsca mogła cieszyć się ekipa Ander ’87.
Po turnieju piłkarskim odbył się pamiątkowy mecz oldboyów. Orkan Konarzewo rywalizował z Wielkopolską Komorniki. Zespół z Konarzewa, stworzony, w przeważającej części, z gwiazd drużyny trenera Karola Śmiłowskiego przegrał jednak z gośćmi z Komornik 2-6. Mimo porażki konarzewianie mieli powody do radości. Dawni piłkarze Orkanu dostali okolicznościowy tort.
Równolegle z meczem oldboyów, na ulicach osiedla 25-lecia rywalizowali biegacze w Biegu Jubileuszowym. Ponad 30 zawodników zmierzyło się z dystansem
Od 17.00 na scenie pojawiły się zespoły taneczne. Konarzewianie podziwiali występy zespołów ze Stęszewa, Komornik i Konarzewa. Pokaz karate zaprezentował KKT Ronin z Poznania, a ciekawą inscenizację pokazał dopiewski Teatr „Baj”. W tym czasie wielu korzystało z możliwości przejażdżki bryczką, loterii fantowej oraz zwiedzania małego, plenerowego muzeum pamiątek Orkanu.
Tradycją festynów w Konarzewie są też zawody w przeciąganiu liny. Tutaj faworyt jest tylko jeden i ten faworyt nie zawodzi. Wiesław Ujma i jego Awopał wystawia drużynę nie do pobicia. Próźno szukać w Konarzewie pogromców terminatorów z ulicy Dopiewskiej.
Po 20.00 rozpoczęła się zabawa taneczna. Kiedy tylko zrobiło się ciemno boisko rozświetlił pokaz sztucznych ogni. Tego wydarzenia nie da się opisać słowami, kto nie widział nich szczerze żałuje. W Konarzewie i okolicy nie było chyba jeszcze iluminacji na taką skalę. Widzowie nie mogli wyjść z zachwytu tego co ujrzeli. To było piękne podsumowanie 60-tej rocznicy urodzin Orkanu. Do późnych godzin nocnych trwała jeszcze zabawa taneczna, a na koniec kibice konarzewskiego klubu zaintonowali znane wszystkim „Sto lat …”. Oby rzeczywiście już za 40 lat nasze stowarzyszenie świętowało setne urodziny …