Pewnie i zdecydowanie

Polonia Brodnica nie była faworytem meczu w Konarzewie i zgodnie z przewidywaniami przegrała z Orkanem Konarzewo. Widowisko meczowe próbował zepsuć sędzia swoimi kontrowersyjnymi decyzjami, ale wynik nie pozostawia złudzeń - kto w tym spotkaniu był lepszy.

Od początku meczu to Polonia dyktowała warunki na bosiku. Zawodnicy przyjezdnych częściej atakowali i około piętnastej minuty stworzyli sobie stuprocentową okazję, której jednak nie wykorzystali. Orkan doszedł do głosu po upływie dwudziestu minut i dość nieoczekiwanie, po jednym z pierwszych nieśmiałych ataków strzelił gola. Umiejętnościami dryblingu błysnął Marek Bartkowiak i to on skierował piłkę do siatki. Bramka dodała skrzydeł piłkarzom z Konarzewa, którzy coraz częściej gościli w polu karnym Polonii Brodnica i stwarzali strzeleckie okazje. Żadna z nich nie przyniosła jednak skutku i pierwsza połowa zakończyła się skromnym 1-0.

Drugą połowę meczu znowu lepiej rozpoczęli Brodniczanie i właściwie do 60 min. zdecydowanie dominowali na boisku, ale ich wysiłki nie znalazły przełożenia na wynik. Polonia bardzo chciała wyrównać, a Orkanowi pozostało kontratakować. Piłkarze z Brodnicy nie jednokrotnie przerywali akcje zespołu z Konarzewa brutalnymi faulami. Sędzia jednak zamiast sankcjonować Polonistów, karał zawodników Orkanu za symulowanie fauli, lub za nerwowość ... Dziwna to postawa WZPNowskiego arbitra. Niesłusznie ukarani przez sędziego zostali Marek Bartkowiak (ewidentnie brutalnie faulowanym tuż przed polem karnym Polonii) i Mark Klemens. Kilka minut po kontrowersyjnej żółtej kartce Marek Bartkowiak zdobył swojego drugiego gola i udowodnił arbitrowi, że w piłkę grać potrafi. W tym momencie worek z bramkami otworzył się na dobre. Po kilku chwilach znakmite dośrodkowanie wykorzystał główkując Maciej Kaniasty. Nasz obrońca już wcześniej miał kilka podobnych okazji i zawsze niewiele brakowało - tym razem był już bezbłędny. Na 4-0 po samodzielnym rajdzie podwyższył Jakub Budziński. Piąta bramka padła po kuriozalnej sytuacji i błędzie bramkarza Polonii. Autorem tego gola został Wojciech Rybarczyk. Polonia zrezygnowana przebiegiem meczu z minuty na minutę słabła i wyczekiwała na końcowy gwizdek ... doczekała się przegrywająć 0-5.

 

Stadion Gminny w Konarzewie, 20 kwietnia 2008 r., godz. 13.00

Orkan Konarzewo - Polonia Brodnica 5-0 (1-0)

1-0   Bartkowiak Marek (20 min.)

2-0   Bartkowiak Marek (75 min.)

3-0   Kaniasty Maciej (80 min.)

4-0   Budziński Jakub (86 min.)

5-0   Rybarczyk Wojciech (90+1 min.)

 

Żółte kartki:   Bartkowiak Marek, Klemens Marek

Czerwone kartki:   zawodnik Polonii Brodnica za drugą żółtą (83 min.)

 

Zagrali:

Bramkarz:   Paplaczyk Jacek

Obrońcy:   Cielewicz Rafał, Kaniasty Maciej, Rybarczyk Wojciech, Cielewicz Piotr (46 min. - Klemens Marek)

Pomocnicy:   Węglewski Robert (26 min. - Adamczak Robert), Bartkowiak Piotr, Różewski Andrzej, Budziński Jakub (90 min. - Bartkowiak Paweł)

Napastnicy:   Płotkowiak Michał (86 min. - Szajkowski Mateusz), Bartkowiak Marek

Rezerwowi:

Bartkowiak Tomasz

 

 Powrót