Nasze zaskoczenia i to czego się spodziewaliśmy ...
Rozgrywki ligowe dobiegły końca – przynajmniej tej jesieni. Końcówki zawsze przynoszą nam bilanse i podsumowania. Warto więc podsumować krótko ligę i zespoły z którymi graliśmy.
Zespół LKS Kicin jako wicelider tabeli to dla nas niespodzianka. Przed rundą nie wiedzieliśmy jaki poziom gry reprezentuje ta drużyna. Znaliśmy ich wyniki z poprzednich rozgrywek i były one średnie, tymczasem tej jesieni LKSiacy zaskoczyli nas. Byli niepokonani do osławionego meczu z Orkanem Konarzewo. W sumie tylko dwukrotnie się potknęli i jak na razie mają spore szanse na awans. Nie cieszymy się jednak z tego. Drużyna z Kicina reprezentuje bardzo nie sportowe zachowania. Lubi prowokować piłkarzy, kibiców i sędziów. Ponadto wiecznie uważa się za skrzywdzoną przez cały świat. Trudno się gra w takiej atmosferze i nie pochwalamy tego.
Las Puszczykowo to zeszłoroczny spadkowicz. Jego miejsce jest jak najbardziej spodziewane i zasłużone (może nawet powinni być o jedno miejsce wyżej). Zawodnicy z Puszczykowa prezentują zupełnie odmienny styl od zawodników LKS i to w nich polubiliśmy. Puszczykowianie zanotowali trzy zawahania formy w tej rundzie i to zadecydowało o dopiero trzecim miejscu w tabeli. Tak czy inaczej to bardzo dobra drużyna i mając w perspektywie mecz na własnym boisku z LKS Kicin może pokusić się o awans.
Tornado Trzebaw, podobnie jak Las, rok temu spadło z A-klasy. Początek B-klasy był dla Trzebawian pechowy, później z meczu na mecz było coraz lepiej i to pozwoliło Tornadu zbliżyć się trochę do czołówki. Większych szans jednak na awans nie widzimy.
Polonia Brodnica i Orkan Manieczki – dwie drużyny okręgu śremskiego. Podobne oczekiwania i podobne wyniki – tak najkrócej można podsumować tą jesień w ich wykonaniu. Miała być czołówka tabeli, tymczasem boisko pokazało, że zespoły stać co najwyżej na środek tabeli. Oba zespoły cechuje wielka nerwowość na boisku. Często też zdarza się, że zawodnicy próbują zmienić rzeczywistość …
Rezerwowe drużyny Wielkopolski Komorniki, Sucharów Suchy Las i Lipna Stęszew grały ze zmiennym szczęściem. Wszystkie z tych klubów miały wielkie wzloty formy oraz spektakularne upadki. Najwięcej namieszały chyba Suchary, które remisując 7-7, napsuły sporo krwi Lasowi Puszczykowo. Z kolei postawa Lipna Stęszew (zejście po 45 min. meczu w Konarzewie, przy wyniku 0-7) była wielce skandaliczna. Zespół zachowuje się wybitnie nie sportowo i oby takich drużyn jak najmniej w lidze.
Okoń Sapowice i Absolwent Marcinek Poznań próbowały pokusić się o niespodzianki w meczach z Orkanem Konarzewo. Blisko był Absolwent ale został surowo skarcony, Okoń podobnie. Pozostałe mecze przebiegały raczej bez historii, a zwycięstwa są raczej dziełem przypadku niż jakiś nagłych wzlotów formy.
I na końcu AIP Bola 06 Poznań. Przykro nam, że nasi przyjaciele z Poznania zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Drużyna Boli zasługuje na pewno na lepszą pozycję. W meczu z Orkanem Konarzewo zaprezentowała się całkiem nieźle i kibicujemy im aby na wiosnę poprawili swoje wyniki. Sami działacze i piłkarze Boli to wielce przyjaźni ludzie i oby więcej takich ludzi w polskiej piłce nożnej.