Relacja z dwóch ostatnich spotkań Orkanu Konarzewo

Tylko jeden punkt udało się wywalczyć zespołowi Orkanu w dwóch ostatnich spotkaniach, co znacząco utrudnia pościg za zespołami, które zajmują obecnie bezpieczne miejsca w tabeli ligowej. Nasze podsumowanie rozpoczynamy od derbów, podczas których Orkan zmierzył się na wyjeździe z zespołem z Dopiewa. 

Mecz ten był dosyć otwarty i z całą pewnością stał na wyższym poziomie piłkarskim niż spotkanie z poprzedniej rundy. Pomimo tego, że to zespół z Dopiewa miał częściej piłce przy nodze, to Orkan dawał radę wyprowadzać groźne kontry. Pierwsza połowa dostarczyła też trochę kontrowersji, ponieważ w okolicach 30 minuty bramkę dla Orkanu na 0-1 strzelił "Papa" - sędzia odgwizdał jednak przewinienie na obrońcy, który nie był zaangażowany bezpośrednio w sytuację bramkową. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. 

W drugiej połowie im bliżej było końcowego gwizdka, tym większą kontrolę zaczął przejmować zespół z Dopiewa. Nasi zawodnicy mocno się cofnęli, jednak udało się dowieźć wynik remisowy do końca, trzeba to podkreślić kunszt Krzycha, który w ostatnich sekundach meczu wybronił strzał z bardzo bliskiej odległości. Po końcowym gwizdku sędziego wynik końcowy pozostał 0-0

Fotorelacja:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=470827808177649&set=pcb.470831434843953

 

 

W ubiegłym tygodniu nasz Orkan podejmował na swoim boisku jeden z lepiej punktujących podczas tej rundy, w lidze zespołów - Polonus Kazimierz Biskupi. Mecz nie rozpoczął się zbyt dobrze dla naszego zespołu, który po dwóch akcjach, w których naszym defensorom zabrakło koncentracji przegrywał po kilkunastu minutach już 0-2. Utrata tak szybko dwóch bramek była tym bardziej ciężka do zaakceptowania, ponieważ odnosiło się wrażenie, że obie padły w sposób mocno przypadkowy. Na szczęście jednak nasz zespół trochę odżył, kiedy jeszcze przed przerwą Marek po podaniu Iwo strzelił bramkę kontaktową. Wynik 1-2 do przerwy zapowiadał emocjonującą drugą połowę, która wydaje się spełniła te oczekiewania. Z każdą kolejną minutą Orkan coraz bardziej się odsłaniał, próbując znaleźć bramkę wyrównującą. Z drugiej strony zawodnicy Polonusa cierpliwie czekali na swoją szansę i jednocześnie skutecznie bronili dostępu do swojej bramki. Coraz większe ryzyko zawodników Orkanu niestety tym razem się nie opłaciło - najpierw po zbyt krótkim wybiciu z linii obrony,  goście podwyższyli wynik spotkania na 3-1, a chwilę później po szybkiej kontrze prowadzili już różnicą 3 bramek. Sympatykom Orkanu na pocieszenie pozostała ładna bramka Ryby, który dobijał uderzenie Marka z rzutu wolnego. Tym samym wynik końcowy to 2-4. 

Już teraz zapraszamy na jutrzejsze spotkanie z Polaninem Strzałkowo. Będzie to kolejny niezwykle istotny mecz dla naszego zespołu, w którym zdobycie 3 punktów może okazać się niezbędne to pozostania w V lidze w nadchodzącym sezonie. Dlatego zapraszamy wszystkich naszych kibiców to wspierania zespołu, aby znów było OK. 

Topór

 Powrót