W Chorzeminie Orkan wiał mocniej w plecy gospodarzy. Drużyna Orkanu pokonana.
W sobotę na boisku w Chorzeminie zderzyły się dwa Orkany. Niestety dla naszego zespołu, dużo lepiej w tym spotkaniu zaprezentowała się drużyna gospodarzy, która wygrała 5-1. Nasza drużyna wygląda dobrze właściwie tylko do około 15 minuty, kiedy to straciliśmy pierwszą bramkę. Do przerwy drużyna z Chorzemina zdołała jeszcze dwukrotnie zaskoczyć naszą defensywę i już do przerwy było 3-0. Druga połowa to gra pod dyktando gospodarzy, z którymi atakami nie radził sobie zespół z Konarzewa. W konsekwencji drugą żółtą kartę dostał Włodek i od 60 minuty Chorzemin grał 11-10. Dość szybko gospodarze wykorzystali to - strzlając bramki numer 4 i 5, na które w samej końcówe odpowiedział Mini, który skorzystał z podania Dawida. Nie za dużo można powiedzieć o tym meczu - zespół z Konarzewa nie zaprezentwał prawie żadnych argumentów, aby wygrać w tym spotkaniu.
Myślami jesteśmy już przy przyłotygodniowych derbach z drużyną z Dopiewa. Nasz zespół przeżywa teraz ciężkie chwile, z którymi możemy sobie poradzić tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie, że sukces jest zależny od naszego wspólnego zaangażowania. Wspólnie wypracowaliśmy w zeszłym sezonie awans, i teraz wspólnie powinniśmy poradzić sobie w kryzysie. Dlatego też wszystkich: zawodników, kibiców, członków zarządu i sympatyków Orkanu Konarzewo prosimy o maksymalne zaangażowanie i wsparcie dla drużyny. Razem jesteśmy silniejsi niż ta chwilowa passa niepowodzeń. Razem możemy sprawić, że znów w Orkanie Konarzewo będzie OK!