Udana inauguracja piłkarskiej wiosny

Orkan wygrał dwa pierwsze mecze rundy rewanżowej Klasy Okręgowej i umocnił swoją pozycję w środku ligowej tabeli. Oba spotkania wygraliśmy zdecydowanie, co może wzbudzać optymizm przed kolejnymi spotkaniami.

Pierwsze spotkanie rozgrywaliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Zbąszyniu. Naszym przeciwnikiem była tamtejsza Obra. Orkan rozpoczął mecz zdecydowanie lepiej niż gospodarze i po pierwszych 45 minutach zdecydowanie prowadził. Już w 13 min. na prowadzenie wyprowadził nas Serhii Velykyii. Później był kontrowersyjny rzut karny, który wykorzystał Łukasz Szczudeł. Trzeciego gola zdobył ponownie Serhii Velykyi, a dzieła zniszczenia dopełnił Tomasz Paprzycki po podaniu Mateusza Bartkowiaka. Nasz snajper miał jeszcze więcej okazji do zdobycia gola, ale pozostałych okazji nie zdołał wykorzystać. W pierwszej połowie nasza formacja defensywna była w zasadzie bezrobotna. Stan ten uległ zmianie w drugiej połowie. Obra chciała zmienić bolesny wynik 0-4 i od pierwszych minut drugiej części spotkania ruszyła do ataku. Orkan uśpiony wysokim prowadzeniem dał się zepchnąć do defensywy i w końcu stracił bramkę, po samobójczym strzale naszego obrońcy. Zbąszynianie uwierzyli, że w stanie zdobyć kolejne bramki, a ich napór nie ustawał. Orkan cierpliwie czekał na okazje do kontry i po jednej z nich wywalczył rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się ponownie Łukasz Szczudeł, który ustalił wynik spotkania na 5-1. Wysokie zwycięstwo dało nam duży komfort psychiczny i ze spokojem mogliśmy przygotowywać się do kolejnych spotkań. 

Fotorelacja z meczu

 

Drugie spotkanie to mecz z sąsiadem z tabeli - Sokołem Duszniki. Początek spotkania należał do gości i to oni oddali pierwszy groźny strzał. Orkan rozkręcał się powoli i pierwsze zagrożenie stworzył po rzucie rożnym. Piłkę z rogu zagrywał Maciej Przymusiak, a precyzyjnym strzałem głową popisał się Artur Karaszewski. W kolejnych minutach konarzewianie mieli następne sytuacje do podwyższenia wyniku. Najbardziej aktywny był lewoskrzydłowy Daniel Mankiewicz, który długo był nieskuteczny, ale w 68 min. popisał się imponującą indywidualną akcją i płaskim strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych. Wcześniej swoje szanse mieli też piłkarze Sokoła, ale znakomicie w bramce Orkanu spisywał się Jakub Zieliński i ratował nas przed stratą bramki. W końcówce spotkania wzrosła przewaga zespołu z Konarzewa. W 85 min. swoją bramkę strzelił nasz niezawodny napastnik - Tomasz Paprzycki i to był gol, który przesądził o końcowym wyniku. Mecz toczony był przy silnym wietrze i to w znacznym stopniu wpływało na płynność gry i dokładność podań. Z trudnymi warunkami lepiej poradził sobie Orkan i cenne trzy punkty zostały w Konarzewie. 

Fotorelacja z meczu

Relacja i album zdjęć Peryferii Futbolu

.

Stadion Miejski w Zbąszyniu, 30 marca 2018 r., godz. 16.00

Obra Zbąszyń - Orkan Konarzewo  1-5 (0-4)

0-1   Serhii Velykyii (12 min.)

0-2   - karny   Łukasz Szczudeł (23 min.)

0-3   Serhii Velykyi (32 min.)

0-4   Tomasz Paprzycki (40 min.)

1-4   - samob.   Przemysław Babijów (53 min.)

1-5   - karny   Łukasz Szczudeł (70 min.)

.

Zagrali:

Zieliński (bramkarz), Babijów, P.Karaszewski, A.Karaszewski, Przymusiak, Przytuła, Velykyi, Szczudeł, Bartkowiak, D.Mankiewicz, Paprzycki
oraz jako zmiennicy: Borodin, Jadowski, A.Mankiewicz, Kołodziej.

.

Stadion Gminny w Konarzewie, 7 kwietnia 2018 r., godz. 16.00

Orkan Konarzewo - Sokół Duszniki  3-0 (1-0)

1-0   Artur Karaszewski (11 min.)

2-0   Daniel Mankiewicz (68 min.)

3-0   Tomasz Paprzycki (85 min.)

.

Zagrali:

Zieliński (bramkarz), Babijów, P.Karaszewski, A.Karaszewski, Przymusiak, Przytuła, Velykyi, Szczudeł, Bartkowiak, D.Mankiewicz, Paprzycki
oraz jako zmiennicy: Stachowiak, Kołodziej, Moskalik.

 Powrót